Lodowy staw
Witajcie!
Dziś przedstawiam Wam pomysł na przyjemnie chłodzącą sensoryczną zabawę na upalne dni dla Nudzi-Misiów, czyli „lodowy staw”. Pewnie nazwa w tej chwili mówi Wam niezbyt wiele (lub aż za dużo). Ale do rzeczy! Jest to zabawa zarówno do domu, jak i do ogrodu, a także do zabrania na piknik, na plażę, nad rzekę ;). Moje Nudzi-Misie były zachwycone, bo gdy było gorąco, miały odrobinę chłodu i świeżości przy okazji zabawy.
Co jest potrzebne do zrobienia „lodowego stawu”?
Miska lub pojemnik (który wytrzyma zamrażanie), kilka małych plastikowych figurek lub zabawek, woda z kranu, opcjonalnie można dodać barwnik spożywczy w kolorze niebieskim.
Jak zrobić „lodowy staw”?
W pojemniku układamy figurki i zalewamy wodą z kranu tak, aby woda dokładnie je przykryła. Wstawiamy naczynie do zamrażarki na 1 dobę, do momentu aż woda całkowicie zamarznie. I gotowe! 🙂
Nudzi-Misie były zadziwione wielkością tej kostki lodu i zupełnie nie spodziewały się, że może się ona zmieścić w naszej zamrażarce 🙂
Próbowały różnych sposobów na rozpuszczenie bryły. Chuchały, dmuchały, użyły różnych akcesoriów kuchennych, a nawet próbowały ją jeść, jednak kra lodowa okazała się sprytniejsza ;D. Wolała sama (no prawie ;)) się rozpuścić.
Poza tym znów odezwała się ciekawska natura Nudzi-Misiów, dzięki czemu dowiedziały się w jaki sposób woda zamienia się w lód, jaka tajemnicza siła go roztapia oraz dlaczego nie sposób wyciągnąć z lodu przedmiotów, dopóki ten nie stopnieje. Nudzi-Misie zdobyły też wstępną wiedzę o tym, co to jest ciecz i ciało stałe.
Na koniec gorącą wodą potraktowałam ostatni kawałek lodu, który pozostał z tej bryły, a Nudzi-Misie mogły (oczywiście z pewnej odległości) obserwować parę wodną i to, jak pod wpływem gorąca lód stopniał w ekspresowym tempie.
Nudzi-Misie miały wspaniałą zabawę i poznały wszystkie stany skupienia. Polecam raz jeszcze zabawę na gorące dni!
Pozdrawiamy Was i życzymy, abyście razem z Waszymi Nudzi-Misiami cieszyli się tymi ciepłymi dniami!